Skrzynka na truskawki i poziomki
Zastanawiała nas forma uprawy truskawek w nieco inny sposób, niż tradycyjny na płaszczyźnie ziemi. Truskawki w naszym ogrodzie były ściółkowane, aby zabezpieczyć je przed ubrudzeniem od ziemi, jednak nowy system ich urawy okazał się strzałem w 10 pod każdym względem.
Kolejną istotną sprawą w naszych uprawach jest to, że stawiamy zawsze na jak najlepsze wykorzystywanie dostępnej przestrzeni, dlatego też zastanawialiśmy się inną forma uprawy truskawek niż dotychczas w poziomie. Mam wręcz bzika na punkcie maksymalizacji ilości upraw, które zajmują jak najmniejszą przestrzeń.
Dodatkowym elementem, który był dla nas ważny to to, że truskawki są wyśmienitym smakołykiem dla dzieci, do którego dobrze, aby miały bezpośredni dostęp, bez konieczności ich pilnowania, iż sięgając do jednego krzaczka - niechcący, szczególnie nasze maluchy, podepczą ten znajdujący sę obok.
W tym celu stworzyliśmy grządki wzniesione - piramidki, do których jest bezproblemowy dostęp. Nie ma możliwości, aby uprawę podeptać i ją uszkodzić. Do tego grządki wyglądają imponująco i nie ma osoby, która nie zapytałaby nas o sposób ich wykonania.
Po wykonaniu dokonaliśmy przeliczenia ilości krzaczków, które zostały umieszczone w piramidkach, a które poprzednio zajmowały nam znaczną przestrzeń w ogrodzie, umieszczone na płaskim gruncie. Okazało się, że w jednej skrzyni 1x1m jesteśmy w stanie pomieścić truskawki, które dotąd zajmowały nam powierzchnię 2x taką.
Sposób wykonania: każda warstwa sklada się z 4 boków. W naszym wypadku boki te są przycięte pod kątem, tak, aby boki tworzyły kąt nachylenia do poziomu gruntu. Nie ma też problemu, aby wykonać je prostopadle do gruntu, jedyną różnicą będzie większa ilość ziemi potrzebnej do wypełnienia donic z prostopadłym obrzeżem. Każdy z poziomów posiada wsporniki w postaci kantówek przyciętych do szerokości donicy poniższej. Na wspornikach, w części centralnej, umieszczana jest donica znajdująca się wyżej. Zapobiega to zapadaniu się donic między poziomami i ewentualnemu przekszywieniu całej struktury. System ten sprawdził się u nas już przez dwa lata, bez problemów z przekszywaniem się donic, konieczności ich poprawiania, wzmacniania itp. zabiegów, jakie możnaby było się spodziewać. Pamiętaj, że po wypełnieniu donic ziemią, kompostem, należy ją podlać i odczekać czas naturalnego zapadnięcia się ziemi. Po tym czasie należy dołożyć ziemi, komostu i dopiero wtedy dokonać nasadzeń. Zapewni nam to truskawki na poziomie obrzeży donic, bez ich zapadnięcia do ich wnętrza.
System ten wykorzystaliśmy na truskawki, natomiast można go zastosować do każdej nnej formy roślin - kwiatów, ziół, itp., jakie nam tylko przyjdą do głowy.
