Ogród jesienią też może być piękny
Dawno już minęło nam lato – pora roku, która obfituje w największą ilość barw w ogrodzie i przyszła nie lubiana przez wielu jesień. Wydawać by się mogło, że nie ma już po co przesiadywać na tarasie, w altanie czy na ławeczce bo nasz ogród zaczyna być po prostu monotonny i nudny, ale wcale tak nie musi być. Istnieją liczne gatunki bylin, krzewów, drzew i pnączy, które to właśnie jesienią mogą pokazać na co je stać i ucieszą nasze oko feerią barw.
Wśród ogromu gatunków znajdziemy rośliny kwitnące od września aż do pierwszych przymrozków. Istnieją drzewa i krzewy, których liście przebarwiają się na żółto, pomarańczowo czy karminowo – czerwono, a rozświetlane przez promienie jesiennego słońca ocieplają nasze otoczenie. Dzięki temu przebywanie w naszym ogrodzie może być samą przyjemnością pomimo niesprzyjających już temperatur. Poniżej przedstawimy kilka pomysłów na rośliny zachwycające nas jesienią.
Wrzosy to królowie jesieni. Nie ma ogrodu bez tych malutkich, ale jakże wdzięcznych krzewinek. Lubią glebę kwaśną i nasłonecznione stanowisko. Posadzone w licznych grupach tworzą piękne różnobarwne poduchy. Kwitną już od lipca aż do listopada, a nawet grudnia, ale należy pamiętać, że jest to zależne od odmiany. Aby nasze krzewinki pięknie się rozkrzewiały powinniśmy je jeszcze jesienią przyciąć po kwitnieniu, obcinając przekwitnięte kwiatostany. Na zimę zabezpieczamy je przed mrozami, przykrywając igliwiem.
Astry jesienne zwane potocznie Marcinkami lub Michałkami to kolejne rośliny, które zakwitają kiedy inne byliny już dawno przestały cieszyć nasze oko. Lubią miejsca nasłonecznione, gleby wapienne i wilgotne. Kwitną przeważnie na fioletowo, choć powstały odmiany o kwiatach różowych czy białych. Dorastają do wysokości od 30 cm do nawet 100-120 cm. Istnieje niestety mały minus tych pięknych bylin – są podatne na chorobę grzybową zwaną mączniakiem.
Rozchodnik okazały i ogrodowy to niesamowicie wdzięczne i mało wymagające byliny jesieni. Zdobne są w prawdzie całe lato, ponieważ mają ładny zwarty pokrój i mięsiste jasnozielone, do lekko purpurowych, liście (zależnie od odmiany), ale największym ich atutem są piękne różowo – czerwone kwiaty, które pojawiają się już w sierpniu i kwitną aż do października. Kwiaty są miododajne, przyciągają więc motyle i inne owady podczas gdy wiele bylin już przekwitło. Wymagania mają niewielkie – lubią słońce, ale znoszą też półcień, gleba może być jałowa i niezbyt wilgotna. Rośliny te obumierają całkowicie zimą, żeby na wiosnę w marcu wypuścić całkiem świeże
liście i rozpocząć wzrost od nowa.
Przejdźmy teraz do krzewów. Jednymi z nich są bardzo lubiane i powszechne w naszych ogrodach berberysy. Odmian jest bardzo wiele, a każda różni się pokrojem, wzrostem i kolorem liści. No i właśnie w liściach jest cały ich potencjał! Pomimo, że w okresie wegetacyjnym rośliny te już są dzięki nim dekoracyjne, to jesienią i tak zmieniają kolory. Z cytrynowożółtych stają się ciemnożółte do pomarańczowych, z czerwonych – karminowe. Dodatkowym atutem są bordowe podłużne owoce licznie pokrywające krzewy. Mają bardzo małe wymagania stanowiskowe, dobrze rosną i przebarwiają się zarówno w słońcu jak i półcieniu.
Irga to kolejna nasza propozycja. Jest to krzew nadający się na nasadzenia w grupach, jako żywopłot lub na przykład do wzmacniania skarp. To roślina bardzo mało wymagająca. Dobry wzrost zapewni jej dostęp słońca i umiarkowana gleba. Atutem irgi jest pokrój i znowu piękne liście, które jesienią przebarwiają się na żółto, pomarańczowo, aż po karminową czerwień. Podobnie jak u berberysów irga obsypuje się pięknymi czerwonymi owocami, które pozostają na niej przez całą zimę. Stanowią piękną ozdobę, a dodatkowo przyciągają ptaki stanowiąc dla nich zimowy przysmak.
Ognik jest krzewem dorastającym do około 2,5 m wysokości. Często sadzony na terenach miejskich, ale świetnie sprawdzi się również w prywatnych ogrodach. Można z nich tworzyć żywopłoty, które dzięki swoim ciernistym pędom skutecznie odstraszą ewentualnych zwierzęcych intruzów próbujących przedostać się na nasza działkę. Jego atutem jesienią nie są tym razem liście, które pozostają zielone również na zimę. Ognik jest rośliną wyjątkowo obfitującą w żółte, pomarańczowe lub czerwone okrągłe owoce będące pokarmem dla ptaków. Lubi gleby żyzne, wapienne i stanowiska nasłonecznione, osłonięte od wiatru.
Trzmielina oskrzydlona to krzew dość rzadko sadzony w polskich ogrodach, niemniej jednak godny zainteresowania, ponieważ posiada wyjątkowe walory dekoracyjne. Trzmielina ta jest często nazywana płonącym krzewem i nie bez powodu – jej liście jesienią stają się intensywnie szkarłatne. Pędy tego krzewu posiadają wzdłuż korkowe listewki widoczne szczególnie w stanie bezlistnym, a owoce to nasiona w pomarańczowej osnówce chowające się w różowawych, lekko otwartych torebkach. Dorasta do 2-2,5 m wysokości i tworzy zwarty pokrój. Jest to roślina o małych wymaganiach stanowiskowych.
Winobluszcz pięciolistkowy jest bardzo popularnym pnączem, ale nie sposób nie wspomnieć o nim pisząc o roślinach, które zachęcą nas do korzystania z ogrodu jesienią. Można go spotkać na wielu ogrodzeniach, altanach, a nawet na ścianach budynków. Każdy na pewno kojarzy jego karminowy, jaskrawy wręcz odcień w blasku słońca. Winobluszcz to roślina mrozoodporna o bardzo małych wymaganiach.
Roślin kwitnących lub przebarwiających się na jesień i wydających piękne różnokolorowe owoce jest więcej. Chryzantema, goryczka, tawuła, pęcherznica, dereń, rokitnik czy dławisz to kolejne godne zainteresowania gatunki. Opisane wyżej byliny i krzewy to pewna podpowiedź jak można ozdobić i urozmaicić nasze otoczenie. Ogrodem można się bawić, można go tak zaaranżować, aby rośliny przechodzące w stan spoczynku robiły miejsce innym. Wtedy my będziemy chętniej korzystać z naszego ogrodu, do późnych jesiennych miesięcy, bo nie ma nic lepszego jak relaks na świeżym powietrzu w otoczeniu różnorakich barw.